Małgorzata Bujak
margusza@wp.pl
| Pod wieczór przyszedł zamożny człowiek z Arymatei, imieniem Józef, który też był uczniem Jezusa. Udał się on do Piłata i poprosił o ciało Jezusa. Wówczas Piłat kazał je wydać. Józef zabrał ciało, owinął je w czyste płótno i złożył w swoim nowym grobie, który kazał wykuć w skale. Przed wejściem do grobu zatoczył duży kamień i odszedł. Lecz Maria Magdalena i druga Maria pozostały tam, siedząc naprzeciw grobu (Mt 27, 57-61). |
W okresie wielkanocnym w polskich kościołach tworzone są, często dużym nakładem pracy, Groby Pańskie. Są to swego rodzaju dekoracje religijne przedstawiające grób, w którym po śmierci na krzyżu złożono ciało Jezusa Chrystusa. Owe dekoracje bardzo często odbiegają od przekazu ewangelicznego oraz zawierają elementy nawiązujące do współczesności. Wielką różnorodność Grobów Pańskich łączy ich funkcja, mają one jak najbardziej obrazowo przekazać jedną z tajemnic wiary – śmierć Boga.
Wybierając ten element polskiej kultury jako przedmiot analizy, chciałam odnieść się do, coraz mniej popularnego, aspektu święta – smutku, zadumania, a nawet strachu. Współcześnie, coraz częściej, święto, a więc czas inny, wyłączony z monotonii dnia codziennego, to po prostu zabawa – festyn, mecz piłkarski, niedzielna wizyta w supermarkecie. A przecież święto to również trwoga, smutek, oczekiwanie (Zadrożyńska 2000: 34). Uczucia, które tym mocniej pozwalają nam odczuć następującą po nich radość. Święto, to czas, w którym na nowo przeżywamy tajemnice religijne, czas sacrum. W Sobotę Wielkanocną kościoły pełne są wiernych. Zjawisko to można tłumaczyć przywiązaniem do tradycji święcenia pokarmów. Jednak adorujących Grób jest również wielu. W tej drugiej postawie realizuje się odwieczna ludzka potrzeba kontaktu z sacrum.
Analizę oparto na fotografiach Grobów Pańskich z sześciu trójmiejskich kościołów. Zostały one wykonane w Wielką Sobotę, 30 marca 2002 roku. Badania mogły zostać przeprowadzone w ciągu tylko jednego dnia (figura Jezusa spoczywa w Grobie od wieczora w Wielki Piątek do rezurekcji w Niedzielę Wielkanocną), dlatego wybrano świątynie niezbyt od siebie oddalone. Dwa miejsca zostały dobrane celowo. Pierwsze z nich, to słynny ze skandalizujących Grobów Pańskich kościół św. Brygidy w Gdańsku. Drugie, to dwupoziomowy kościół p.w. Najświętszej Marii Panny w Rumii, gdzie do budowy Grobu jest wykorzystywany cały ołtarz dolnego kościoła, co daje wiele możliwości wyrazu artystycznego. Co roku Grób ten budzi duże emocje w mieście. Pozostałe Groby zostały wybrane dość przypadkowo, jedynym kryterium była ich różnorodność.
W badaniach fotografia została użyta jako narzędzie badawcze, które umożliwiło zapis, krótkotrwałego przecież, zjawiska. Zdjęcia potraktowano jako specyficzne dane, które można analizować, porównywać. Umożliwiły one dostrzeżenie nowych szczegółów, które pozostały niezauważone przy pierwszym kontakcie z badanym obiektem (J. Collier i M. Collier 1986: 5-28, 195-205).
Materiał fotograficzny wzbogacono i uzupełniono pisemnymi relacjami o Grobach Pańskich w dawnej Polsce. Z pewnością nie udało się dotrzeć do wszystkich pozycji traktujących o polskich tradycjach wielkanocnych, jednak po przejrzeniu kilkunastu wydawnictw stwierdzono, że treści się powtarzają. Można więc uznać, że materiał ten daje dość pełny obraz dawnych Grobów Pańskich. Liczba prac, na których oparto analizę jest, moim zdaniem, wystarczająca do analizy etnologicznej, choć z pewnością nie zadowoliłaby ona historyka [1].
Wprowadzenie do analizy współczesnych Grobów Pańskich stanowią części pierwsza i druga poświęcone obrzędowości Świąt Wielkiej Nocy w Kościele katolickim oraz wierzeniom i zwyczajom ludowym związanym z tymi świętami. Choć analizowane Groby tworzone są w miastach, zasadne będzie przedstawienie szerszego, nie tylko teologicznego, znaczenia Świąt Wielkanocnych, jakie nadawała im kultura ludowa. W drugiej części pracy przedstawię elementy konstruujące współcześnie Grób Pański. Następnie przejdę do szczegółowej analizy Grobów w poszczególnych kościołach.
1. Święta Wielkiej Nocy w tradycji Kościoła katolickiego
Kościół rzymskokatolicki świętuje co roku pamiątkę męczeńskiej śmierci i zmartwychwstania Jezusa Chrystusa. Święta te są uważane za „święta świąt”, najważniejsze i zawierające w sobie całą tajemnicę i podstawę wiary chrześcijańskiej. Śmierć Chrystusa na krzyżu odkupiła ludzkie grzechy, a jego zmartwychwstanie daje wiernym nadzieję na życie wieczne. Święta Wielkiej Nocy, Wielkanoc, obchodzone są po pierwszej wiosennej (a więc po zrównaniu wiosennym) pełni księżyca. „Ruchomość” daty jest związana z faktem, że Jezus został ukrzyżowany w żydowskie Święto Paschy, a z kolei datę tego święta wyznaczano według kalendarza lunarnego [2] (Stomma 1981: 110). Jean Hani dopatruje się w tej dacie głębokiej kosmicznej symboliki:
Taki sposób wyznaczania daty Wielkanocy [według Słońca i Księżyca - M. B.] umiejscawiał ją w okresie analogicznym do stworzenia świata, do wieku złotego i do Raju, co pozwalało ją traktować jako przywrócenie pierwotnego stanu świata. [...] Widzimy, jak bardzo ten temat, w którym symbolika księżycowa wspomaga symbolikę słoneczną, nadawał się do wyrażenia tajemnicy chrześcijańskiego odrodzenia, nowego stworzenia, dokonanego przez Chrystusa-Słońce, rękojmi naszego zmartwychwstania i ostatecznego odbudowania Raju (Hani 1998: 167).
Wiernych Kościoła rzymskokatolickiego obowiązuje czterdziestodniowy post, który rozpoczyna Środa Popielcowa. W tym dniu kapłani posypują głowy wiernych popiołem – symbolem nietrwałości życia ludzkiego. W czasie Wielkiego Postu obowiązuje zakaz urządzania zabaw i wesel, dziś już praktycznie w miastach nie przestrzegany. Tradycyjnie wierni podejmują zobowiązania wielkopostne, by przygotować się do Świąt. Takim przygotowaniem są również specyficzne dla tego czasu nabożeństwa: Gorzkie Żale i Droga Krzyżowa oraz rekolekcje wielkopostne. Obowiązujący wiernych nakaz spowiedzi przynajmniej raz w roku przypada właśnie w czasie Wielkanocy.
Wielki Tydzień rozpoczyna Niedziela Palmowa. Jak przekazuje Ewangelia, mieszkańcy Jerozolimy witali Chrystusa, machając palmowymi witkami. Na pamiątkę tego wydarzenia wierni przynoszą palmy do kościoła, które są następnie święcone w czasie nabożeństwa. W Wielki Czwartek rozważa się tajemnicę wieczernika, a więc ostatniej wieczerzy, podczas której Jezus przemienił chleb w swoje ciało. Na pamiątkę umywania nóg przez Zbawiciela uczniom, biskupi obmywają nogi księżom, którzy podlegają ich władzy. Akt ten jest symbolem służby, do jakiej powołany jest kler. Dawniej dostojnicy kościelni obmywali nogi żebrakom (Zadrożyńska 2000: 98). Wielki Piątek, dzień męki Chrystusa, jest najsmutniejszym dniem w liturgii Kościoła. W ten dzień, jedyny w roku, nie odprawia się mszy św., a jedynie nabożeństwo, w trakcie którego odczytuje się z Ewangelii Mękę Pańską. Adorowany jest krzyż poprzez ucałowanie. Pod koniec nabożeństwa monstrancja zostaje procesyjnie umieszczona w przygotowanym wcześniej Grobie Pańskim. W tym też momencie odsłania się oczom wiernych bądź cały Grób (wcześniej ukryty), bądź figurę Jezusa (do tej pory pokrytą suknem). Józef Samosarski pisze o dawnym zwyczaju umieszczania krzyża lub figury Ukrzyżowanego w Grobie, obrzęd ten nazywano Pogrzebem Chrystusa (Depositio Crucis). Clebransowi niosącemu krzyż towarzyszyło najczęściej pięciu duchownych, którzy symbolizowali Najświętszą Marię Pannę, Marię Magdalenę, Jana Ewangelistę, Nikodema i Józefa z Arymatei. Po przyjściu do Grobu krzyż lub figurę owijano w płótna, skrapiano wodą i okadzano, po czym zamykano Grób i pieczętowano (Samosarski 1990: 78). Obrzęd ten był wiernym odtworzeniem wydarzeń ewangelicznych i stanowił coś na kształt dawnego dramatu liturgicznego. Relację tę można powiązać z twierdzeniem Juliana Krzyżanowskiego, który upatruje genezy Grobów Pańskich w dramaturgii średniowiecznej (1965: 130). Możemy wnioskować, że początkowo Grób był elementem scenografii misteryjnej, który przetrwał do dziś, mimo że dramatów liturgicznych już się nie odtwarza.
Dziś Grób jest zwykle otwarty, wierni widzą figurę wyobrażającą umęczone ciało Jezusa. Przedmiotem adoracji nie jest zaś figura czy krzyż, lecz Jezus Eucharystyczny umieszczony w monstrancji, która znajduje się zwykle w centralnym miejscu Grobu, na podwyższeniu. To właśnie monstrancję, a nie figurę Jezusa czy krzyż umieszcza się procesyjnie w Grobie.
Wielka Sobota to w liturgii kościoła czas wyjątkowy, choć często, we współczesnym pędzącym świecie, tego nie zauważamy. Wraz z Jezusem zamiera cały świat. W świątyniach panuje półmrok. Jak pisze Oskar Kolberg:
Człowiek na widok tego obrazu [Grobu Pańskiego – M. B.] malał w duszy i pokarzał; do serca wciskało się uczucie tęsknoty i trwogi tajemnej, że Bóg umarł – i świat się zatrzymał w owym pochodzie, czekając na Jego zmartwychwstanie. I w rzeczy samej, razem z kościołem zatrzymywało się wszystko w owe dni; ustawał puls codziennego życia, niknęły sprawy świeckie, naród myślą i sercem przenosił się w epokę największej za ludzkość ofiary (Kolberg 1871: 280).
Wielka Sobota to czas cichego wyczekiwania, choć już za kilkanaście godzin zabrzmi radośnie Alleluja!
Męka Chrystusa przypomina swą dramaturgią rytuał przejścia. Według Arnolda van Gennepa, rytuał taki umożliwia jednostce przejście z jednej roli społecznej do drugiej. Badacz wyodrębnia trzy elementy tego rytuału. Pierwszy z nich to wyłączenie jednostki z jej grupy i pozbawienie dotychczasowego statusu społecznego za pomocą separacji fizycznej lub symbolicznej. Wyłączenie to także zerwanie ze „światem spraw doczesnych”. Od tej chwili rozpoczyna się etap drugi – marginalności, w którym jednostka jest poza społeczeństwem, jest nietykalna. Podczas tej fazy jednostkę zaznajamia się z przyszłymi prawami i obowiązkami. Trzeci element to włączenie jednostki do nowej społeczności. Zaznaczenie nowego statusu odbywa się za pomocą wielu różnorodnych symboli (za: Buchowski 1993: 133-134). W Wielkim Tygodniu realizuje się przejście Jezusa ze świata ludzkiego do świata boskiego: z Wieczernikiem jako przygotowaniem, pojmaniem Jezusa jako początkiem procesu wyłączania z dawnej wspólnoty ludzi, wreszcie śmierć na krzyżu jako ostateczny kres ludzkiej egzystencji Boga. Odwołując się do wyżej omówionego schematu rytuału przejścia, Wielka Sobota to czas zawieszenia, przebywania poza społeczeństwem, poza światem. Był to również dla Apostołów szczególny czas przygotowania – musieli się pogodzić ze stratą swego przywódcy, by zrobić miejsce dla Jezusa Zmartwychwstałego – Boga. Ten czas oczekiwania jest również potrzebny wiernym, którzy po dwóch tysiącach lat rozpatrują śmierć Pana i przygotowują się do święta zmartwychwstania. W rozmyślaniach, skupieniu, kontemplacji tajemnic wiary pomaga Grób Pański, który śmierć Boga, tak trudną do wyobrażenia, próbuje oddać.
W Wielką Sobotę święci się trzy najistotniejsze dla ludzkiej egzystencji elementy: wodę, ogień oraz owoce ziemi i pracy człowieka – pokarmy. Zwyczajowo święci się to, co znajdzie się na wielkanocnym stole, a więc kiełbasy, ciasta, chleb, sól i masło. Niezbędnym elementem święconego są pisanki, czyli malowane jajka. Dawniej, zwłaszcza do bogatszych gospodarzy oraz do domów szlacheckich przybywali księża, by poświęcić jadło, przyrządzone z dużym kunsztem i wystawione na wielkich stołach. Szlacheckie uczty wielkanocne słynęły z wystawności (Ciołek, Olędzki, Zadrożyńska 1976: 155). Dziś wierni udają się do kościoła z raczej symbolicznymi koszykami.
Ogień i wodę święci się podczas ostatniego z nabożeństw Triduum Paschalnego – nabożeństwa Wielkosobotniego. Obrzęd święcenia ognia rozpoczyna się wygaszeniem wszystkich świateł. Świątynia pogrąża się w mroku, symbolizując śmierć Chrystusa. Kapłan poświęca ogień rozpalony przed świątynią, następnie odpala od niego Paschał i wnosi go, wraz z procesją, do kościoła. Rozpalanie na nowo ognia przy ołtarzu jest symbolem początku, ponownego stwarzania, wyłaniania się z chaosu świata wraz ze zmartwychwstaniem Pana. Święcenie wody, poprzez zanurzenie w niej paschału – symbolu Zmartwychwstałego, dopełnia tej symboliki początku.
Towarzyszące Jezusowi niewiasty przyszły do Grobu, by dokonać przepisanego zwyczajem namaszczenia ciała zmarłego, dopiero w niedzielę, wczesnym świtem. Wtedy to odkryły, że Grób jest pusty. Anioł obwieścił im nowinę o zmartwychwstaniu, a w chwilę później ukazał im się sam Jezus. Ten właśnie moment, niedzielę rano, uważa się tradycyjnie za moment zmartwychwstania. Na pamiątkę najradośniejszej tajemnicy chrześcijaństwa, w Kościele katolickim odprawia się uroczystą mszę rezurekcyjną z procesją w Niedzielę Wielkanocną. Poniedziałek Wielkanocny jest dniem świętowania radosnej nowiny, już poza kościołem (choć i w ten dzień wierni gromadzą się na mszy św.).
[1] Wykorzystane źródła w kolejności chronologicznej wg czasów, których dotyczą: Gołębiowski 1884; Gloger 1900; Labourer 1646; Kitowicz 1855; Bystroń 1960; Kolberg 1871.
[2] Sprawa jest o wiele bardziej skomplikowana. Ustalanie daty tych świąt zajęło Kościołowi dobre kilka wieków (por. Stoma 1981: 107-120).
|